Babcia Endiego najwyraźniej nie podziela naszej miłości do buduarowego wnętrza. Do tej pory nie może zrozumieć, czemu mamy "czarne" ściany. Nie znam odpowiedzi. Znam tylko nieustanny zachwyt, jaki mnie ogrania, gdy wchodzę do tego pokoju:)
No. Prywaty by było na tyle:D
Z okazji wyjątkowej nocy, która nas dziś czeka (u nas kinderbal do 19, potem może film, a na pewno sprzątanie całej chaty:/) życzę Wam wszystkim niezapomnianych wrażeń i szalonej zabawy (również na kinderbalach, a kto powiedział, że do 19 nie może wydarzyć się wszystko;)).
A do tego życzę mocy i energii w Nowym, twórczego spełnienia, spełnienia w ogóle, spokoju (również świętego;)), niepokoju twórczego, miłości i radości.
Szykuję listę noworocznych postanowień, ale coś takiego mi się dzieje z motywacją, że nie potrafię podjąć żadnej decyzji, oprócz pożegnania się z przekąskami... Cała reszta ograniczeń i wyzwań wydaje mi się mocno NIEREALNA.
Pozdrawiam sylwestrowo i noworocznie:)