środa, 28 lutego 2018

Wiosno, gdzie jesteś?

Arktyczne powietrze skutecznie więzi nas w domu, "poprawa" pogody zapowiedziana na sobotę, więc niecierpliwie czekam. A Wy? Też macie już dość zakładania 10 warstw, szukania rękawiczek w czeluściach szuflad i torebek, zdeformowanych fryzur spod czapek, zaparowanych okularów, zamarzniętych samochodów i śliskich chodników? Dziś ostatni dzień meteorologicznej zimy. (Wymowne milczenie.) Fajne są te ciepłe kakałka, kawka z czapą z bitej śmietany:D:D, słodkie deserki na poprawę humoru, milusie kocyki, świeczki i ogień w kominku (jak ktoś ma kominek;)). Fajne są w listopadzie, ewentualnie w grudniu. Teraz natomiast...przebieram nogami do wiosny, znoszę do domu cebule, przesadzam amarylisy, obmyślam, co w tym roku zasieję. I wiem, że nie jestem sama:) 

Tymczasem zapraszam Was do podzielenia się sposobami na przetrwanie przednówka, może ktoś wie, jak oszukać pogodę?

Ściskam,
A.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz