wtorek, 18 lutego 2014

Dzień dobry!

Nie ma to jak wstać dla odmiany prawą nogą:) I zacząć dzień od czynności, która zawsze bezwzględnie i niezawodnie poprawia mi humor - mycia okien:D I popatrzeć sobie na nie





A także skontaktować się z nim (nią) 




Tak a propos to wczoraj Mały Dzik świętował Międzynarodowy Dzień Kota i to tłumaczy jego obecność w naszym łóżku. Jak każdy kot, MD ma wbudowany system wykrywania świeżej pościeli i potrafi się cwaniak ukryć za zasłoną do czasu aż sobie pójdę po skończonej pracy, żeby potem na spokojnie zająć miejsce na samym środku. Mnie to rozczula, Endiego irytuje, mówiąc delikatnie (Dzika to niezmiernie cieszy, chociaż swoją miną jeszcze nigdy tego nie pokazał, w sumie nic jeszcze nie pokazał miną). A co Wy myślicie o miejscu zwierza w domu?

1 komentarz:

  1. MD ostatnio lubi sobie złamać zakaz spania w łożu, a szczególnie po mojej stronie... swoją drogą musi posiadać również czujnik "mojej strony", bo skąd niby wie gdzie się położyć :) ale na zdjęciu przyznam szczerze mi nie przeszkadza, pomimo tego, że wiem gdzie leży. To z pewnością zasługa miłej foty :)

    OdpowiedzUsuń