czwartek, 6 marca 2014

Wiosna cz. 2

Tym razem fotorelacja z zawiośniania mojego domostwa:D Biały Amarillo w tym roku nie zawiódł, a jego zeszłoroczna sesja do obejrzenia tutaj. Amarylisy podobają mi się jedynie, kiedy wypuszczają te swoje pąki - uwielbiam cały proces aż do przekwitnięcia. A potem? A potem leję w nie nawóz bez pamięci (czytaj: o ile pamięć nie zawiedzie i podleję je w ogóle):D Nie lubię tych doniczek z długaśnymi liśćmi zasłaniającymi okno. Po prostu. Ale w tym roku moja niewielka kolekcja dała czadu i odwdzięczyła się za ten nawóz:) wynik? 5:7. Pięć kwiatów na 7 cebul. Czad:):)












Jestem uzależniona od cukru i słodyczy. Nie pomaga to w odchudzaniu. Ale pomaga w poprawianiu sobie humoru i zwiększaniu energii życiowej;) Tym razem na tapetę poszedł przepis z tego wydania magazynu Green Canoe Style (str. 181). Przedstawiam Meduzę w moim wydaniu. Mniam!








A jak u Was z wiosnowaniem?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz