czwartek, 19 listopada 2015

Coś jeszcze

Pewnego razu w lesie wydarzyło się coś jeszcze. Swoje pięć minut przeżyły słoiczki z sokiem malinowym w seksi czapeczkach zrobionych BARDZO na szybko tego samego ranka, co pamiętna rocznicowa sesja. Jakoś się mnie wena dziś nie trzyma, mimo całkiem niezłych warunków;), dlatego zostawię Was ze zdjęciami i małą zapowiedzią. Przede mną zmiany, o nich już niedługo (niedługo = za górami za lasami za 10 sprawdzianami).











Pysznego piątku. Nieoficjalnie ogłaszam weekend:>
A.

3 komentarze:

  1. Aga, boskie foty! :-) Ja nie wiem, o jakich zmianach Ty piszesz (a właściwie milczysz ;-), ale zdecydowanie powinnaś coś z tymi zdjęciami zrobić - są świetne! :-) Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń