wtorek, 14 października 2014

Coraz bliżej święta...:D

Od września mniej więcej zaczynam planować święta. I choć wiem, że chodzi w nich o coś więcej niż choinka i bombki, to jednak... nie potrafię się oprzeć. Planuję, marzę, aranżuję wyjazdy do TK Maxxa, gdzie zawsze znajdę coś odpowiedniego:D Mam słabość do bombek, najchętniej nie chowałabym ich wcale po zakończonym sezonie. Dręczyłam Endiego, żeby zmienił priorytety w swojej pracowni i skupił się na świętach. A konkretnie na choince. Wyszła wspaniale. Jestem w niej zakochana bez pamięci, choć nie dla mnie została wykonana. Choinka bowiem wybiera się do wielkiego świata, już wkrótce trafi na półki tego sklepu. Co o niej myślicie?






1 komentarz:

  1. Skąd ja to znam? :-) Też mam świadomość, że nie warstwa komercyjna jest najważniejsza, ale tak samo jak Ty lubię o nią zadbać. Fajną rodzinę już mam, nie muszę jej co roku od września naprawiać. A dom wystroić trzeba, choć tak samo jak Ty wielu dekoracji najchętniej bym w ogóle nie chowała. Bombki to moja słabość, uwielbiam te szklane staruszeczki, po babciach i ciotkach, albo PRLowskie, łowię je na aukcjach i targach staroci. Już ostrzę zęby na Bytom w listopadzie :-) Wasza choinka urocza, prezentuje się pięknie, wróżę jej naprawdę świetlaną przyszłość :-)

    OdpowiedzUsuń