piątek, 19 grudnia 2014

Czułe słówka

Dziś będzie o relikcie przeszłości. Kartkach świątecznych:)Wysyłacie? Otrzymujecie? Wolicie rozwiązania analogowe czy cyfrowe?
Lubię sobie zrobić kartki, a wysyłanie życzeń do wujostwa i znajomych jest tylko pretekstem:) Co prawda w tym roku są w niezwykle skromnej wersji, ale przynajmniej na czas;) Początki były dokładnym przeciwieństwem: do maleńkich filcowych choineczek doszywałam maciupeńkie koraliki, trwało to całe wieki, a kartki wrzucałam do skrzynki w nocy z 23 na 24 grudnia. Ciekawe, czy doszły na czas:D:D







Z niemałą zazdrością podglądam blogi, na których już choinki ubrane, z każdego kąta wyglądają bajeczne dekoracje i wszystko takie gotowe, że falstart prawie:) I nie dowierzam, że na tydzień przed świętami można mieć już taki porządek. U mnie dopiero tworzy się bałagan, trochę twórczy (wczoraj o 22 skończyłam wreszcie szyć obrus), a trochę wymuszony wywracaniem domu do góry nogami. Jedyne, czego mi obecnie żal, a co się zmieniło po narodzinach Leonardzia, to niemożność pastowania parkietu pysznie pachnącą, trującą, produkującą toksyczne wapory pastą do podłóg, taką np. "pałacową" czy tam "zamkową". Słowo harcerza, kocham ten zapach ponad wszystkie chemikalia, nic bardziej nie pachnie czystością i porządkiem:D Już nawet chciałam się skusić na jeden pokój, bo przecież się szybko wywietrzy, ale ponieważ nasz malkontent właśnie stawia pierwsze samodzielne kroki, śliska do bólu powierzchnia to nasz wróg:D Ale nie, nie rozsypujemy koksu na podłogę dla zwiększenia przyczepności:) więc i pasta nie jest aż tak konieczna. Tylko zapachu brak!

Pozdrawiam i przesyłam mnóstwo dobrej energii, bo na tej ostatniej prostej najwięcej jej potrzeba. Przypominam też o konkursie, już niedługo zestaw pofrunie w świat:)
A.

2 komentarze:

  1. u mnie na górze bałaganu świeci choinka i tyle co mam na święta przygotowane, do tego przyplątał się katar Hania ma dopiero 3 miesiące więc męczę biedactwo Fridą do odciągania gili ;/ już widzę te święta na izbie przyjęć jak się coś wykluje za choróbsko ;/ Pozdrawiam cieplutko ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. piekne te Twoje kartki , w prostocie urok :)
    u mnie choinka juz stoi , chociaz co roku ubieralismy w Wiglie w tym odstepstwo zeby dłużej sie nacieszyć

    OdpowiedzUsuń